Spis Treści
Strona główna
Początek przygody
Kociekawostki
Historia Choroby
Galeria
|
WIELKA MIŁOŚĆ MALEJ KASI
Czyli o tym, jak żyła Kasia z kotem...
Jak zapewne się wszyscy domyślają Kasia nie miała łatwego życia
po incydencie z wąsami. W nadziei zdobycia nowego małego kotka
(Kicaj już wyrósł i nie był małym kociakiem) zapytała rodziców
czy mogą mieć następnego malucha. Rodzice się nie zgodzili, mówiąc
że przecież mamy kota, na to Kasia "a gdyby Kicaj tak... (robiąc
wypychający ruch rękami) spadł z balkonu?". Wiadomo co nastąpiło potem
- oj dostało się Kasi, dostało... .
Rudzielec nie przepadał za Kasią, to było widać, słychać i czuć.
Zabierał jej szynki z kanapek, zadomowił się w jej wózku dla lalek
który zapadł się pod jego tuszą i robile wiele innych przykrości
Mimo tych złośliwości zawsze kochałam tego Kota, przez ostatnie kilka lat
przekonał się do mnie, a nawet zaczął mruczeć przy mnie i sypiać w moim pokoju.
Moja sytuacja pokazuje, jak pamiętliwe bywają koty :)
poprzednie
POWRÓT
następne
|